poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Kocham Cię Alusiu...

Mijają dni a mi wcale nie jest lepiej. Tak bardzo tęsknie. Nie ma dnia, nie ma godziny, żebym nie myślała o Ali... Jak można z tym żyć? Mam 26 lat i czuję jakby moje życie się skończyło. Nic już nie cieszy. Tak bardzo zazdroszczę tym, którzy mają swoje dzieci. Co ja takiego zrobiłam, że tak mnie los ukarał? Oddałabym wszystko, żeby znów mieć ją koło siebie, móc przytulić, pocałować... W weekend przeczytałam protokół z sekcji. Obudził we mnie na nowo wątpliwości co do etiologii choroby mojej córeczki. Pewnie jeszcze 2-3 tyg i wszystko się okaże. Mam ochotę wyć z bólu, płaczę a łzy nie przynoszą ulgi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz